Skorumpowana i zbiurokratyzowana Unia Europejska z całym jej aparatem administracyjnym o stricte postkomunistycznych poglądach staje się mało ciekawym rynkiem dla inwestorów.
Dosyć często słyszymy głosy, że Państwo Środka opiera się na komunistycznym ustroju i wcale im to nie przeszkadza wybijać się do przodu. Chiny mają system komunistyczny, ale idą dużymi krokami w zachodni model ekonomiczny.
Chiny posiadają swoją niezależną politykę i potrafią stawiać na swoim, zatem nie można zestawiać ich i porównywać do współczesnej unii europejskiej. Poza tym, Chiny potrafiły pokazać palec środkowy swojemu Wielkiemu Bratu, kiedy zaistniała taka potrzeba. W strukturach Unii Europejskiej wszystko zmierza do scentralizowania władzy, gospodarki centralnie planowanej bez możliwości głosu mniejszych państw. Unia i Chiny to zupełnie dwa inne światy i nie można ich ze sobą zestawiać i porównywać.
Biorąc pod uwagę wiele idiotycznych decyzji podejmowanych przez urzędników UE, opcja logicznej i rozsądnej współpracy nie jawi się dość przejrzyście. Warto tutaj przypomnieć decyzję dotyczącą chociażby w odniesieniu do ślimaków. Według urzędników ślimak jest zdefiniowany jako ryba.
Biorąc pod uwagę tego typu "mądre" decyzje to naprawdę każdy zdrowo myślący inwestor może mieć duże wątpliwości co do stabilności rynku UE. W każdej chwili taki nierozsądny urzędnik może wprowadzić idiotyczne prawo, które spowoduje duże komplikacje dla firmy. Zatem Wielka Brytania jest jedynym krajem poza Polską i Węgrami, który kieruje się zdrowym rozsądkiem w stosunku do działań procesów decyzyjnych UE. Dzięki brexitowi UK będzie przyciągać wielu inwestorów zapewniając im stabilność i bezpieczeństwo na swoim rynku.
Poza brakiem zdrowego rozsądku dochodzi jeszcze korupcja. Parlament Europejski jak i wszystkie jego struktury administracyjne są bardzo skorumpowane.
Wiemy, że niemiecki bundestag (parlament niemiecki) wspiera różnego typu organizacje pozarządowe na terenie całej Polski, których celem jest reprezentowanie interesów tylko i wyłącznie niemieckich. Analogiczna sytuacja dzieje się w strukturach administracyjnych UE. Przodującymi krajami w tych obszarach są Francja i Niemcy. Ich głównym celem jest dominacja w UE-cel uświęca środki.
Każdy inny kraj ma dużo mniejsze szanse konkurować na rynku, albowiem nie posiada takich środków aby przekupywać polityków i urzędników struktur unii europejskiej jak to robią Francja i Niemcy. Podsumowując-korupcja jest kolejnym powodem dla, którego brexit UK wyjdzie im na dobre. Walka UK ze skorumpowaną administracją UE z góry była skazana na porażkę.
Wielka Brytania nie mogła bronić w ten sposób własnych interesów i rozwijać się zgodnie z własnymi przewidywaniami. Obecnie staje się samo decyzyjna i nie musi dawać milionów funtów na skorumpowanych polityków.
Kolejnym powodem dla którego UK wyszła z UE i korzyścią jakie z tego istnieją jest niezależność polityczna od lewicowej postkomunistycznej Unii Europejskiej. Wielka Brytania z natury jest konserwatywna, choć mają partie demokratyczne i liberalne (postkomunistyczne), są to jednak partie o nie tak silnym zdegenerowaniu jak te, które rządzą UE. Przodująca partia to konserwatyści-a jak wiemy, ta partia nie jest w zgodzie z lewicowym światopoglądem.
Konserwatyści nawiązują do tradycji, rozsądku i sprawdzonych metod rządzenia. Wielka Brytania jest dumna ze swoich osiągnięć i własnej historii, nigdy zatem nie zgodzi się na zniszczenie swojej tożsamości narodowej o której tak głośno mówią postkomuniści europejscy. Unia nie ma racji bytu albowiem niszczy wartości danego państwa i jego niezależność polityczną. Gdyby istniała na innych zasadach, na takich jakie pierwotnie były powołane do życia, to nikt by z niej nie wychodził.
Każdy miałby prawo do zachowania swojej odrębności narodowej, kultury, zasad i nikt by nie myślał o opuszczaniu jej. Niestety jak wiemy jest zupełnie inaczej. Postkomunistyczni politycy mówią wprost o zniszczeniu narodowości w strukturach UE. Nawet z ust polskich polityków padały słowa "Polska to nienormalność" i "Trzeba zniszczyć raz na zawsze państwa narodowe...".
Ważnym elementem tej całej układanki jest również świadomość powiązań pokolonialnych. Wielka Brytania po dzień dzisiejszy posiada pod swoimi wpływami aż 54 państwa. Jest to tak zwany commonwealth. Królowa Elżbieta II jest po dziś dzień traktowana jako Głowa Wspólnoty Narodów.
Posiadając takie zaplecze UK wcale nie musi padać na kolana przed UE. Posiadają wystarczającą liczbę rąk do pracy, rynki zbytu. Niezależność UK z czasem zacznie owocować widocznymi pozytywnymi skutkami. Wiadomo, że brexit chwilowo spowoduje pewne zawirowania na rynkach, ale z czasem, po kilku latach to się unormuje.
Wolność decydowania o własnej przyszłości daje Wielkiej Brytanii na dłuższą metę ogromną przewagę. Kraje UE zostaną daleko w tyle. Wielka Brytania może teraz podpisywać umowy z krajami na całym świecie według własnego uznania a nie jak nakazywali im dotychczas skorumpowani urzędnicy.
Biorąc pod uwagę tylko kilka podstawowych czynników dla których UK wyszła z Unii Europejskiej i korzyści z tego płynące możemy być pewni ogromnego sukcesu jaki się jawi się w najbliższej przyszłości na horyzoncie. Nie trzeba być żadnym specjalistą ani analitykiem aby dostrzec zalety brexitu z punktu widzenia UK.
Oczywiście aby być obiektywnym trzeba też umieć dostrzec wady takiej decyzji, ale czym że jest mała chmurka w stosunku do tornada. Pozytywnych korzyści jest nieporównywalnie więcej niż strat. Wielka Brytania wraca na drogę imperium, czy tego chcemy czy nie. Niebawem znowu będzie dumna z tego, że nad ich imperium słońce nigdy nie zachodzi.
Natomiast Unia Europejska zmierza w kierunku współczesnego komunizmu, idiotycznych rozporządzeń, co jak wiemy z lekcji historii nie ma racji bytu.
